Jest to jak najbardziej dobry pomysł. Istnieje wiele dowodów na to, że rehabilitacja metodą ArpWave sprawia, że u pacjentów po rekonstrukcji ACL problem zaniku QF (mięśnia czworogłowego) praktycznie nie występuje, a jak już to w mniejszym stopniu. Można zatem pokusić się o stwierdzenie, że pacjenci, którzy poddają się rehabilitacji ArpWave po rekonstrukcji ACL, są w mniejszym stopniu narażeni na to, że kontuzja się odnowi i mają zdecydowanie większą szanse na powrót do aktywności fizycznej. Więcej szczegółów, jak coś, znajduje się na
https://rehabilitacja-arpwave.pl/wiezadl...-konieczna